Właściwie dlaczego ochraniacze na pasy do fotelika i wózka,a nie ochraniacze przed pasami od wózka? Nie wiem. Najważniejsze, że buzia i szyja Mai są zabezpieczone przed otarciami od pasów. Na takie do auta jeszcze trzeba poczekać, ale też będą! Szybie, proste i spełniające swoje zadanie...Same zobaczcie, same uszyjcie...
|
Czerwone ochraniacze na pasy od nosidełka...może kiedyś doczekają się zdjęcia... |
|
Jeszcze kiedyś muszę uszyć trzeci ochraniacz na ten pasek między nogami... |
Fajne, u nas w pierwszym wózku były takie wielkie i nieporęczne ochraniacze, ściągałam je i zamiast nich używałam od nosidełka. Ja niestety nie potrafię szyć ;]
OdpowiedzUsuńBomba! I do tego jakie ładne :)
OdpowiedzUsuńKurna Gośka, Ty to nawet wózek dla dzieciaczka odpicujesz i wystylizujesz. Mistrzunia.
OdpowiedzUsuńPrzeglądam Twoje posty i aż żal mi serce ściska, że ja w starciu z maszyną do szycia równa się pęknięta igła itp. Ale fajne rzeczy robisz.
OdpowiedzUsuń