wtorek, 31 marca 2015

140. Pościel dla królowej!

Czy wy też przeglądając pościele dziecięce, macie wrażenie że są mdłe, infantylne i nijakie? O jakości nie wspomnę, bo z tą różnie... Szyłam już dla małej pościel, ale kolor był blady i nijaki...w dodatku brakło mi materiału na tą 'zasłonkę'na dół...Mamy łóżeczko z szufladą pod spodem, trzymam w niej pościele małej, kocyki i takie różne...Wiecie jak to wygląda...trzeba było to czymś zasłonić,żeby nie straszyło. Uszyłam już kiedyś taką zasłonkę ale nie pasowała do żadnej pościeli...Miarka się przebrała, włączył mi się trybik estety i uszyłam cały komplet...Znowu nie było jakoś szczególnie tanio, ale po mojemu.

Wybrałam białe kropeczki na czerwonym tle (niczym spódnica pin up girl)a z drugiej strony białe na szarym tle. Połączenie kolorystyczne strasznie mi się podoba, wreszcie jest z charakterem i nie nudno!








2 komentarze:

  1. Masz rację, trudno znaleźć pościel dla dziecka, która nie byłaby nijaka, a do tego dobrej jakości i żeby nie kosztowała fortunę. Mnie się udało, ale trochę to trwało i wydałam na nią niemałą sumkę.
    Nic tylko zazdrościć Mai, że ma taką pościel jedyną w swoim rodzaju :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Z większością rzeczy dla dzieci tak jest - infantylne i beznadzieje.
    Twoja pościel jest jednyna w swoim rodzaju i baaaardzo ładna :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz;)

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.