wtorek, 28 października 2014

132. Koszyczki z butelek DIY

         W erze plastiku, jakiej przyszło nam żyć, ilość butelek które codziennie wyrzucamy czy segregujemy, mnie osobiście przeraża! Woda mineralna w butelce, mleko w kartonie lub butelce, wszystko pakowane w kilka warstw folii i plastikowych foremek...Nawet ta woda destylowana do żelazka! No ale cóż zrobić? Do nowego żelazka pasuje lać tylko destylowaną, więc kupuję kolejne bańki, zgniatam, wyrzucam do segregacji i kupuje kolejne.

         Ale ostatnio tak mnie naszło na pojemniczki a raczej koszyczki na półki, na różne drobiazgi i wpadły mi w ręce właśnie, 5 litrowe bańki po wodzie destylowanej. Ciągle staram się uczynić, miejsce w którym mieszkamy, bardziej funkcjonalnym, bo rozciągnąć się go niestety nie da... Więc ładne koszyczki,w których można upchnąć naprawdę sporo rzeczy, są mile widziane. Sztywne, lekko mleczne bańki, wymagały niewielkiego nakładu pracy i dodatkowych materiałów, żeby powstały z nich właśnie takie koszyczki. Zrobiłam dwa, mam nadzieję, że na razie wystarczą.

     A może macie jakieś rady albo pomysły jak jeszcze można uczynić pokój bardziej funkcjonalnym?











Jako uchwyt,dokleiłam pustą rolkę po nici.






11 komentarzy:

  1. Bardzo fajnie się prezentuje- uwielbiam tego typu diy:)

    OdpowiedzUsuń
  2. A no popatrz,jaka Ty jesteś kreatywna,brawo :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny pomysł na wykorzystanie tego <3
    No fakt faktem, że strasznie dużo w dzisiejszych czasach zużywa się butelek, ale my często po prostu nie mam na to wpływu ._.

    OdpowiedzUsuń
  4. pomysł rewelacja! trochę pracy i jaki efekt :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetne tylko, że nie mam takich butelek;/ Ale jak gdzieś spotkam, to przygarnę je na takie koszyki.

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny pomysł! Recykling pełną parą, a efekt zaskakująco dobry :) Kto by się spodziewał, że z takich sobie butelek można wyczarować fajne koszyki :) Chyba zacznę kupować takie duże butle :)

    OdpowiedzUsuń
  7. aaaaa rewelacja!!! jeju doskonale to wygląda!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz;)

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.