Dokładnie tydzień temu znalazłam to cudo w sh za całe 3 PLN a już jest moją ulubioną jesienną kurteczką :)
Zwęziłam, dokleiłam (na kleju w taśmie do tkanin), przyszyłam, oćwiekowałam i nareszcie noszę. Wiem że katany są bardzo na czasie...ale czy jakiś sklep proponuję taką jak moja?! Chyba nie :) Dopijam kolejną kawę i w tą wstrętną pogodę delektuję się najlepszą muzyką jaką tylko znalazłam na youtube. Miłego weekendu wszystkim! Enjoy!
|
przed |
|
Nowa część garderoby zaakceptowana! :) |
|
Zawsze jak ściągam pokrowiec z maszyny to moje puchate cudo się na nim kładzie...ale żeby tak przytulać?! :) |
bardzo fajnie ją przerobiłaś! podoba mi się! :)
OdpowiedzUsuńKatanę świetnie sobie "wymyśliłaś";-)
OdpowiedzUsuńmasz szczęście do znajdowania takich :perełek: w sh :)
OdpowiedzUsuńTa kurtka dostała nowe życie. Wygląda świetnie. Dziewczyno masz wielki talent. Jestem pod wrażeniem :)
OdpowiedzUsuńjak znajdziesz czas zapraszam na męskiego bloga :)
nie mogę się napatrzeć na kota... zawiąż mu coś czerwonego, bo go uroczę ;)
OdpowiedzUsuńhihi, na kota czarownicy to nie działa :D pozdrawiam :)
Usuń