Kropelki spływają po szybie, którą niedawno umyłam, opalenizna blednie, że już nie wspomnę o tym że przez ten deszcz nie da się uprawiać żadnego sportu (oprócz pływania, bo i tak się jest mokrym) Mając za oknem brytyjską pogodę wreszcie zmotywowałam się do nadrobienia zaległości :)
Zwykły biały sweterek kupiłam już chyba pól roku temu i nie był to zbyt trafiony zakup, bo do czego ubrać zwykły biały sweter? Dopadłam białą koronkę, nożyczki i powstało -to, zobaczcie sami :)
Oczywiście wcale nie jestem przekonana czy będę nosiła aż tak dziewczęcy sweterek, ale może akurat kiedyś nadarzy się taka okazja :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarz;)
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.