środa, 24 kwietnia 2013

99. Szara spódnica z koła

Przyszły ciepłe dni, czas na pokazywanie nóg! Fakt zrzucenia przeze mnie tłuszczyku bardzo mnie cieszy i napawa dumą. W końcu 10 cm w obwodzie talii to już coś! Z drugiej strony tyle mam teraz do przerabiania! Pozwężać, skrócić nieco i tak prawie wszystkie spódnice. O spodenkach nie mówię, bo chyba większość z nich wyląduje w koszu. Tak, czas zacząć kompletować nową wiosenno-letnią garderobę! Ale w końcu zasłużyłam, co nie?

Zadowolona z efektów oraz pierwszego dużego szycia na nowej maszynie, zostawiam was ze słonecznymi zdjęciami. A że następny post będzie setny, będzie niespodzianka! :)

Od tego się zaczęło 






18 komentarzy:

  1. Po pierwsze gratuluję sukcesu:)) Po drugie fajnej spódnicy:D Tylko tam teraz uważaj na podmuchy wiatru, bo jak zawieje mocniej to będziesz jak Marilyn Monroe:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hehehe, racja, to niebezpieczny fason i materiał na lekki wygląda! a ostatnio wietrznie! :D

      Usuń
    2. Hahaha...muszę właśnie uważać, niby materiał nie taki lekki ale lepiej tyłkiem nie świecić :D
      Swoją drogą...ładne macie skojarzenia :D

      Usuń
  2. no to gratulacje :D i kompletuj kompletuj:D

    OdpowiedzUsuń
  3. no no 10cm, brawo! No to koniecznie musisz siebie nagrodzić co najmniej 10 ciuszkami. Spódnica extra!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hihi, skoro tak mówisz to na pewno na jednej się nie skończy...obym tylko umiała się w porę opanować :D

      Usuń
  4. wow! 10 cm! :O Mnie też się trochę ostatnio udało zgubić i chociaż nie tak spektakularnie, to znam tę satysfakcję. :)) (matę widzę z tyłu, u mnie pod łóżkiem ;) ) Zwężanie to bardzo miłe zajęcie. Masz świetne nogi! :)

    A spódnica bardzo fajna i bardzo dobrze w niej wyglądasz. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Boska spódnica :) a zwężanie jest bardzo satysfakcjonujące :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetnie wyglądasz,fajna stylizacja z kurteczką, kobieco ale z pazurkiem.

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękna Ci wyszła i bardzo ładnie w niej wyglądasz :) Za mną też taka chodzi, więc pewnie za jakiś czas też sobie taką sprawię :) No i gratuluję wytrwałości w gubieniu cm :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Gratulacje:))))
    Z czystym sumieniem wyrzucaj "starą" garderobę;) I kompletuj nową!:) I szyj takie spódnice!:)

    OdpowiedzUsuń
  9. ale żal że nic nie piszesz.

    OdpowiedzUsuń
  10. Śliczna spódnica :) Gratuluje, 10cm to nie byle co :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ślicznie w niej wyglądasz! Spódniczka jest bardzo ładna i jeszcze z tym pakiem....super. Wymiana garderoby na mniejszą to sama przyjemność-gratulacje!

    OdpowiedzUsuń
  12. Wow, ale pięknie wyszło, zdolna i kreatywna z Ciebie babka :)
    Super :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ale zdolniacha z Ciebie ! Świetny efekt :) Piękna ta spódnica :)
    Super blog więc dołączam do grona obserwatorów :)
    Pozdrawiam i w wolnej chwili zapraszam do mnie :)
    Sylwetta

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz;)

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.