Opaska wiązana z filcowych kwiatuszków...ręcznie wycinana, zawijana, zszywana i przyszywana, potem podszyta mięciutkim filcem żeby w mała główkę nic nie uwierało...Na wstążce i gumce.
W sumie przyznam się, też mierzyłam i chyba będę sobie od Mai pożyczała...nie wiem czy mnie, matce, rockowej w dodatku wypada, ale może po domu....Specjalnie zrobiłam dłuższą wstążkę ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarz;)
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.