Pomyślałam w tym roku o mojej mamie, która mnie zaraziła tym ogródkiem i uszyłam jej taki mały pomocnik. Kto sadzi coś w ogródku, to wie jak to jest. To łopatka gdzieś się zawieruszyła, a to nasion nie ma gdzie położyć i porwał je wiatr, to w końcu trzeba się wrócić do domu po rękawiczki. Dzięki temu fartuszkowi ze szlufkami na narzędzia i kieszonkami na drobiazgi, mam nadzieję ,że będzie to nieco łatwiejsze. Nie dość ,że ochroni ubranie i miejsca szczególnie narażone na wycieranie rąk, to jeszcze pomieści wszystko ,co potrzebne ogrodnikowi- amatorowi.
czwartek, 20 marca 2014
130. Pomocnik ogrodnika. Pierwszy dzień wiosny!
W dniu dzisiejszym czuć, że to pierwszy dzień wiosny! Jak zapowiedzieli tak jest- najpiękniejsza pora roku przyszła na czas! Trawa lekko się zazieleniła, zakwitły moje żonkile i hiacynty, wszystko budzi się do życia! Cóż lepszego moglibyśmy robić w tak piękne dni, jak nie dłubać w ogródku? A to sałatę można już posiać, rzodkiewka już całkiem duża, więc można ją posadzić do ziemi, pomidory doniczkowe zaczynają kiełkować, jak ja to lubię!
Pomyślałam w tym roku o mojej mamie, która mnie zaraziła tym ogródkiem i uszyłam jej taki mały pomocnik. Kto sadzi coś w ogródku, to wie jak to jest. To łopatka gdzieś się zawieruszyła, a to nasion nie ma gdzie położyć i porwał je wiatr, to w końcu trzeba się wrócić do domu po rękawiczki. Dzięki temu fartuszkowi ze szlufkami na narzędzia i kieszonkami na drobiazgi, mam nadzieję ,że będzie to nieco łatwiejsze. Nie dość ,że ochroni ubranie i miejsca szczególnie narażone na wycieranie rąk, to jeszcze pomieści wszystko ,co potrzebne ogrodnikowi- amatorowi.
Pomyślałam w tym roku o mojej mamie, która mnie zaraziła tym ogródkiem i uszyłam jej taki mały pomocnik. Kto sadzi coś w ogródku, to wie jak to jest. To łopatka gdzieś się zawieruszyła, a to nasion nie ma gdzie położyć i porwał je wiatr, to w końcu trzeba się wrócić do domu po rękawiczki. Dzięki temu fartuszkowi ze szlufkami na narzędzia i kieszonkami na drobiazgi, mam nadzieję ,że będzie to nieco łatwiejsze. Nie dość ,że ochroni ubranie i miejsca szczególnie narażone na wycieranie rąk, to jeszcze pomieści wszystko ,co potrzebne ogrodnikowi- amatorowi.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Wiosna już nadeszła :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na konkurs
http://kolorowyswiatkatarzyny.blogspot.com/2014/03/kolorowy-konkurs.html
Pozdrawiam:)
zazdroszczę wszystkim posiadaczom ogródków :) super wzorek na tym fartuszku:)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł. Bardzo praktyczny.
OdpowiedzUsuńPiękny przybornik! Zgadzam się z Tobą,że bardzo przydatny dla ogrodników :)
OdpowiedzUsuńJa dziś też w ogródku po pracy szalałam :))
Zazdroszczę Twojej mamie tego przybornika ... i ogródka zresztą też :)
OdpowiedzUsuńŚwietny fartuszek, też muszę sobie taki sprawić!
OdpowiedzUsuńAleż u Ciebie fajna wiosna!
OdpowiedzUsuńOj przydałby mi się taki pomocnik do pracy na działce :) pozdrawiam Alicja
OdpowiedzUsuńCzekamy na relacje z wesela!
OdpowiedzUsuń~Baś.
Znalazłam u Ciebie dużo inspiracji - dziękuję :-) Będę obserwować.
OdpowiedzUsuń