Już jakiś czas temu wymyśliłam sobie torebkę z połączonych 2 skajów...w tym jednego wężowego! Szyłam cały weekend...jest wielka, zasuwana i mieści wszystko, czyli milion moich niezbędnych do życia przedmiotów. Od parasolki, kalendarza, kosmetyczki, kremów...po książkę, tablet i słuchawki. I mam to uczucie spokoju, że mam wszystko, co niezbędne przy sobie :)
bardzo fajnie ci wyszła! :)
OdpowiedzUsuńJak na torbę na basen, to może byc? :D Dziękuję:)
UsuńMysle ze nie tylko na basen sie nadaje:D no ale jak wolisz...;)
Usuńpełen profesjonalizm ;)
OdpowiedzUsuńWyszła super! Można u Ciebie coś kupić :D ?
OdpowiedzUsuńW sumie nigdy o tym nie myślałam, ale jeśli coś sobie upatrzyłaś, zawsze mogę spróbować ;)
UsuńKochana używam podkładu VICHY DERMABLEND nr 25 odcień NUDE , a na kości policzkowe nakładam najpierw BRONZER Z SEPHORY nr 3, a potem jeszcze delikatnie muskam różem o ciemniejszym odcieniu także z SPEHOTY.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
cwieki dodaja charakteru tej torbie. Bardzo w moim stylu!!!
OdpowiedzUsuńHi Little! Kocham Twoją kreatywność, i codziennie oglądam Twojego bloga więc mogłabyś coś dodać! ;)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyszła Ci ta torebka :)
OdpowiedzUsuńCoś widzę, że cisza na blogu :( Ale torba wyszła ci naprawdę świetnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i czekam na nowe posty!
Cooki
świetna torba :)
OdpowiedzUsuń