Tak, wiem że bardzo długo mnie tutaj nie było. Ani nie odpisywałam, ani nic nowego nie dodawałam, ale już szybciutko się tłumaczę. Jestem kobieta pracującą i żadnej pracy się nie boje, dlatego postanowiłam sama zrobić mały remoncik w pokoju. Może ktoś chciałby spytać po co? To też szybko wytłumaczę. Jestem fanem kawy i nie wyobrażam sobie dnia bez niej.Piję ją nawet o 5.50 zaraz po przebudzeniu...oczywiście nie w kuchni, tylko przed komputerem. Pewnego poranka zahaczyłam rękawem szlafroka o klamkę drzwi i cały kubek z cudowną cieczą wylądowała na ziemi. Kawa oczywiście rozprysnęła się po pokoju: na szafę, pod szafę, na pół biurka, zalała całą podłogę no i pochlapała mi ściany :( Potem oczywiście na podłodze wylądowałam ja ( tak, w tej kawie). Takim oto opisem mojego pecha chciałam przekazać że naprawdę musiałam zrobić ten remoncik. Pomalowałam też małą komodę na biało, bo bardzo długo na to czekała no i w 'kącie rozpaczy' dorobiłam półki...SAMA!
Ja jestem bardzo zadowolona z siebie i przede wszystkim dumna, ale fakt bolących przez 3 dni pleców jednak nakłania mnie do wykorzystania następnym razem do moich niecnych planów, płci męskiej :)
Poniżej pokazuję efekty kilku dni spania w sąsiednim pokoju, potu, kurzu, zgrzytania w nocy zębami i niesamowitej zawziętości.
 |
Przed |

 |
Komoda przed pomalowaniem. |
 |
W trakcie |
 |
Po. Półki i kartony z drewnianym nadrukiem |
 |
Komuś ten pomysł bardzo sie spodobał! :) |
Nie wiem jak wy ale ja już dzisiaj mam zamiar wyciągnąć z dna szafy koszyk z rękawiczkami! Póki co może koktajl z bananów, nektarynek i szpinaku? Tak! Pozdrawiam :*
gratuluję własnoręcznie wykonanego remontu!:) ja się zabieram za swój pokój ale mam tapety i raczej sama sobie z tym nie poradzę;)
OdpowiedzUsuńpodobają mi się bardzo zdjęcia na ścianie w ramkach - świetnie razem wyglądają:)
Masz talent:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńCudowny kociak :))) Ciągle patrząc na koty, muszę się pocieszać, że jeszcze trochę... rok, dwa i też w końcu będę mieć :))
OdpowiedzUsuńZnalazłam się u Ciebie na blogu dzięki konkursowi i bardzo mi się podoba. Szyjesz przeróżne rzeczy, jestem pod wrażeniem zagłówka m.in. :)